- Przecież ta gra nie ma zasad ! - słucham tej kłótni od rana, kiedy Robert i Brad zaczęli bawić się w rzucanie się kulkami z farbą.
- A NIECH OBERWĘ CHOCIAŻ JEDNĄ KULKĄ TO POZNACIE NOWEGO MIKE'A I OBYDWOJE WYLĄDUJECIE NA CHODNIKU ZA OKNEM !
- Mike... my jesteśmy na 7 piętrze. - powiedział zaniepokojony BBB.
- Więc lepiej się pilnuj.
Do pomieszczenia wszedł Chester, i podszedł do mnie szybkim krokiem.
- Musimy pogadać . - powiedział chłodno rzucając mi zabójcze spojrzenie.
- Teraz ? - zapytałem zdezorientowany.
- Tak,teraz ! - powiedział tak jakby z trudem opanowywał gniew.
- Chaz, co ci jest ? - odpowiedziałem zaniepokojony jego zachowaniem.
- nie wiem, co mi zrobiłeśz że wczoraj zachowywałem się tak dziwnie , ale nie myśl sobie że to coś zmieni !
- Co ?! - odwrzasnąłem wstając ze sofy i stając przed nim. Rob i Brad odwrócili wzrok w naszą stronę, ale ani ja, ani Chester nie zwróciliśmy na to większej uwagi.
- Nie kochałem cię, nie kocham i nie będę kochać ! - wypalił ze wściekłością. Ogarnął mnie ogromny smutek, poczułem się jakby pchnął mi nóż w serce. Spojrzał na mnie ostatni raz i wyszedł trzaskając drzwiami.
Mikeeey ! Jesteś w domu !? - po mieszkaniu rozniósł się donośny i melodyjny głos mojej 19 letniej siostry.
- Tak.. - Taylor weszła do salonu i spojrzała na mnie, siedziałem pod schodami z arkuszem kartek i długopisem , nie wiedziałem co ze sobą zrobić, zwykle jak miałem jakiś problem, to spotykałem się z Chaz'em.. a teraz.. teraz to mogę o tym zapomnieć.
Taylor uklękła naprzeciwko mnie z troską w oczach.
- Nic mi nie jest.. - Powiedziałem to tak bez entuzjastycznie że sam bym sobie nie uwierzył.
- Co się stało ? - pogłaskała mnie w policzek.
- Pamiętasz kim jest Chester ?
- Ten brunet w tatuażach ?
- Tak..
- No pamiętam, co z nim ? - Tay usiadła obok, przyglądając mi się uważnie z troską.
- Wiesz że wole chłopaków...
- Zakochałeś się w nim, a on cię wyśmiał ?
- Znienawidził mnie za to.. Tylko że.. ja nic nie rozumiem, kiedy mu to powiedziałem wszystko było ok, powiedział że mnie rozumie, i wszystko było po staremu, potem się upił i mówił mi że mnie kocha i że chciałby ze mną się przespać, a rano jak już wytrzeźwiał krzyczał coś że coś mu zrobiłem że gadał takie bzdury... nie nadrabiam...
- Czy Chester ma problemy z narkotykami ?
- Miał, ale rzucił to jak doszedł do Linkin Park a dlaczego pytasz ?
- Jesteś pewny że już nie bierze ? - odpowiedziała ignorując moje pytanie.
- Sądzisz że Chaz ćpa ?
- Z Tego co mówisz jest to bardzo prawdopodobne.
Siedziałem w ciszy patrząc w ścianę , czy Chester naprawdę ukrywał przede mną że nadal bierze ? Okłamał nas mówiąc że rzuci narkotyki ? Chazy....
skąd ty masz tą fote Mike'a 'o' fajny rozdział :D Chester znowu bierze, o nie ;c
OdpowiedzUsuńWiesz co ? Nie wiem, po prostu ją znalazłam w folderze. Super że ci się podoba <3
Usuńpisz szybciutko następny , chce wiedzieć co z Chazzem ;_;
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie <3
http://story-of-soldiers.blogspot.com/
kochamm twoje opowiadania xd :D :*
OdpowiedzUsuń